Ile razy zdarzyło Ci się sięgnąć np. po śmietanę do lodówki, a tam, pod wieczkiem czekało na Ciebie przykre, zielono-białe, włochate rozczarowanie zwane pleśnią? Takie sytuacje są nie tylko przykre, ale też zupełnie nieekonomiczne. Dowiedz się więc, jak czerpać radość z przygotowywania posiłków i nie wyrzucać przy tym pieniędzy w błoto.
5 kroków do niemarnowania jedzenia:
1. Planuj posiłki
Może wydawać się, że to zajmuje dużo czasu. Przecież nie masz nawet kiedy obejrzeć serialu, a tu raptem miałby Ci dojść jeszcze jeden obowiązek? Uwierz, że jedno posiedzenie i wymyślenie posiłków na cały tydzień będzie Ci się zwracać po trochu każdego dnia. To jak wymyślenie strategii działania w pracy - później już wiesz, co masz robić i nie rozprasza Cię zastanawianie się “co teraz zrobić?”. Wiedząc, co dokładnie będziesz jeść w nadchodzącym tygodniu, w sklepie kupisz tylko to, co jest Ci potrzebne, a nie to, co “może się przydać”.
2. Rób większe zakupy raz w tygodniu
Oczywiście z listą sporządzoną na podstawie planu posiłków na cały tydzień. Im rzadziej wystawiasz się na pokusy, tym rzadziej im ulegasz. Ogranicz więc wizyty w sklepie do jednej na tydzień. Wtedy kup wszystko, co będzie Ci potrzebne na cały tydzień. Takie rozwiązanie to również oszczędność czasu i pieniędzy. W trakcie tygodnia możemy skupić się na wykonywaniu zadań, a nie jeszcze musieć się do nich przygotowywać (czyli chodzić po zakupy i codziennie tracić czas w kolejkach do kas)
3. Zawsze miej pod ręką produkty o długim terminie przydatności
Fasola, soczewica, kasza, makaron nie zepsują się szybko. Mogą stać miesiącami w szafce (oczywiście surowe) i czekać na “czarną godzinę”, aż się przydadzą do Twojego obiadu. Tak samo z mrożonkami - jeśli tylko starczy Ci miejsca w zamrażalniku, miej zawsze zapas mrożonych warzyw.
4. Rób przetwory
Nie tylko latem można robić przetwory. Wszelkiego rodzaju pasty warzywne można robić przez cały rok. Nie robi się ich z surowych warzyw, tylko z takich poddanych już obróbce termicznej. Dzięki takiemu wykorzystaniu produktów unikniesz sytuacji, w której samotne warzywa leżą i cierpliwie czekają, aż w końcu sobie o nich przypomnisz, tymczasem gnijąc. Możesz zrobić np. marynowaną paprykę, cukinię albo zupę brokułową, którą zamrozisz sobie na “czarną godzinę”. Jest tyle możliwości na ocalenie warzyw od bezsensownego zmarnowania. Próbuj po kolei!
5. Kupuj brzydkie warzywa i owoce
Ładne, jędrne i kształtne warzywa i owoce wybieramy odruchowo. Nie ma co się oszukiwać. Wyglądają po prostu jak obietnica smacznego posiłku. Ale przecież wygląd to nie wszystko, ważne jest to, co ma się w środku. Inne produkty z tego działu też są dobre do jedzenia. Bardzo często ich wygląd Quazimodo zawdzięczają obiciom podczas transportu. I tak naprawdę nic takiego im nie jest. Jeśli Ty ich nie weźmiesz, zostaną wyrzucone na śmietnik, bo po prostu mniej łechcą nasze estetyczne zmysły. Wybierając takie warzywa i owoce, przyczyniasz się do niemarnowania jedzenia na większą skalę niż tylko zacisze Twojego domu.